Dwa dni Pyrkonu okazały się wyczerpujące, ale niezwykle satysfakcjonujące. Na powrotny pociąg zdążyłem dosłownie w ostatniej minucie, po szalonym biegu peronem. Stoisko z magazynem „Coś na Progu” i Tequilą odwiedziły dziesiątki ludzi, a przez cały konwent przeszło podobno ponad 24 tysiące odwiedzających!
|
Obie przesympatyczne Panie przybyły po swój egzemplarz Tequili! |
Komiksów o przygodach naszej heroiny dosłownie zabrakło. Tequila zyskała tym samym status jednego z najlepiej sprzedających się obecnie polskich komiksów – w niecałe dwa miesiące, pomimo tego, że nie ma jej jeszcze w Empikach i tradycyjnych księgarniach, zeszło już prawie tysiąc sztuk pierwszego nakładu! Razem z rysowniczką – Kasią Babis dzielnie wspieraliśmy się w czasie całej imprezy. Na mój wykład o super heroinach w komiksie przyszło całkiem sporo osób już w piątek o 14.30. Rozdaliśmy także tequilowe nagrody w konkursie, zostaliśmy przepytani w czasie spotkania autorskiego przez Daniela Hilbrechta i natrzaskaliśmy wpisów podczas dyżurów autorskich. Przez dwa dni żyłem niemal wyłącznie na kofeinie i adrenalinie, ale było wspaniale.
|
Spotkanie autorskie prowadził Daniel Hilbrecht (fot. Portal Paradoks) |
|
Od lewej: Kapitan, Kasia Babis i ja po kofeinie :-) (fot. Daniel Grzeszkiewicz) |
Wszystkim, którzy zainteresowali się Tequilą serdecznie dziękuję w imieniu swoim i Kasi! Już pracujemy nad kolejnym komiksem, powieść jest na ukończeniu, a wkrótce wstawimy do sieci nowy darmowy szort komiksowy oraz opowiadanie, w którym Tequila zmaga się z tajemniczym seryjnym mordercą... Spróbujcie Tequili!
|
Takie rozdawaliśmy autografy. Kasia rysowała, ja pisałem (zwykle złe daty... Przez kofeinę! fot. Andrzej Zaleśny) |
Komentarze
Prześlij komentarz