Najnowszy fragment powieści - "Tequila: Liczba Bestii"!
Tekst: Ł. Śmigiel ilustracja pod tekstem: K. Babis Nastolatek o wyglądzie metysa miał kruczoczarne włosy zaplecione w cztery warkocze i sprawiał wrażenie jakby niejedno już w życiu widział. Czekał cierpliwie, aż Cosmas dokończy papierosa, po czym,kiedy tamten strzepał resztki popiołu z dłoni, wręczył mu zabrudzoną butelkę whiskey i złożoną kartkę pożółkłego papieru. – Milordzie,jeśli pozwolisz, wolałbym odejść stąd jeszcze przed pojedynkiem. Jakkolwiek wszystko się zakończy, wiesz gdzie mnie szukać. Oszczędziłeś mnie, jestem twoim dłużnikiem i zawsze pomogę ci w wytropieniu odpowiednich ludzi, ale nie chcę mieć nic wspólnego zresztą twoich spraw. Czy pozwolisz mi teraz odejść, szefie? Błękitnooki czknął, skrzywił się i paskudnie uśmiechnął. Nagle to, na ile lat wyglądał, wcale już nie było już takie pewne. – Ależ oczywiście Matheo. Możesz zmykać – powiedział. – Jak zwykle, znakomicie się spisałeś. – A zapłata? – Jest tam, gdzie zawsze. – Dzięki,szefie. Myślę, że